Wystawa fotografii Tomasza Ogrodowczyka
Galeryjka „OlimpijKa" ul. Piotrkowska 132, Łódź 
Wernisaż: 7.06.2017, godz.18:00 

Wystarczy cicho przystanąć na skraju puszczy, żeby usłyszeć mocny puls jej wiosennego życia. A gdy się wejdzie parę kroków głębiej, z różnych zakątków dolecą nas tony miłosnych pieśni, szepty i westchnienia. Słychać je zwłaszcza o świcie lub o zmierzchu – gdy zaczynają i gdy przestają płonąć gwiazdy.

Włodzimierz Puchalski, „Rok w puszczy”

Las jest kopalnią tematów fotograficznych, wzrusza fotografa-przyrodnika, przynosi mu natchnienie (i wytchnienie). W charakterze wnętrza lasu jest coś kameralnego. Przemawia do nas zakątkami. Warto więc skupić uwagę na fragmentach leśnych ostępów. Las o każdej porze roku jest inny. Wykorzystanie światła doń wpadającego, mozaiki cieni, świateł i powstających barw, ale także możliwości optycznych stosowanych obiektywów, filtrów itp., słowem wszystkiego czym dysponujemy, pozwoli stworzyć nowy, może niebanalny, ale za każdym razem inny obraz. To czują wszyscy ci, którzy starają się zachowywać to piękno w fotografii. A sfotografowanie dzikich Przyjaciół – mieszkańców lasu, to już odrębna, zwykle niełatwa sprawa.

Zadanie z pewnością karkołomne, które autor postara się rozwinąć słownie podczas wernisażu.

Autor wystawy, Tomasz Ogrodowczyk mówi o swojej fascynacji polską przyrodą:

„Dlaczego fotografuję i filmuję przyrodę? Dlaczego nagrywam głosy dzikich zwierząt i ich dźwiękowego otoczenia? Odpowiedź na te pytania nie jest jednoznaczna. Przede wszystkim zależy mi na tym, aby zachować dla potomnych wizerunek przyrody, z jaką wciąż obcuję, z tą, której za chwilę może już nie być. Chcę przy tym podzielić się z innymi swoją fascynacją i zauroczeniem światem, jakiego wielu nigdy nie widziało i z pewnością wielu już nie zobaczy. A pokazuję ją taką, jaką sam widzę – z bliska, bez tajemnic, barwną, rozśpiewaną i piękną”.